
...dlatego czas najwyższy już zacząć przygotowania.
Tak jak zapowiadałam, musiałam sobie odpocząć od powellka. Ale czas goni i nie można siedzieć bezczynnie. Dlatego wydłubałam sobie dwa wkłady do kartek świątecznych. Potrzebuję jeszcze co najmniej jeden wkład.... Ale to już nie jest takie pilne...
Bombki są wykonane na czarnej kanwie 18 ct, srebrną i złotą muliną Madeira i muszę zaznaczyć, że chociaż nie cierpię

wyszywać nićmi metalizowanymi, to tym razem obyło się bez rękoczynów - tylko nawlekanie sprawia nieco kłopotów, ale już wyszywanie samymi nićmi to przyjemność w porównaniu do nici metalizowanych np.: DMC. Jeśli chodzi o wzorki w bombkach to wykonałam ją tradycyjną muliną z jednego tylko względu: jedna nitka nici metalizowanych była nieco zbyt gruba i nie było widać misternych "zawijasków" na wzorach.

Dodatkowo zrobiłam sobie małego aniołeczka. A to dlatego ze kupiłam idealne nici do tego celu. Mianowicie po raz pierwszy skusiłam się na zakup mulin wielokolorowych = cieniowanych. I jak na razie jestem całkiem zadowolona z efektów pracy

Aniołek ma wymiary 5,5 cm x 6,5 cm i jest wykonany na aidzie 16 ecru.