Tytuł w zasadzie jest jasny. Będzie również drugi kalendarz, jak zrobię zdjęcia.
Ten poniższy uszyłam dla Córek Koleżanki.
Pierwotnie miałyśmy szyć razem, ale paczka nie zdążyła przyjść na czas i ostatni termin wspólny minął.
Uszyłam sama, ale nie ominie Koleżanki szkolenie z szycia bawełny. Bo przecież nie można szyć dresówki cały czas i trzeba wreszcie zrobić krok w kierunku osiągnięcia kolejnego levelu.
Skończyłam w związku z tym na początku grudnia. Trudno. Jeszcze trzy tygodnie się przyda.
W końcu to trzy tygodnie słodyczy i innych przyjemności dla dzieci stanowczo wystarczy.
Festive Friends z Craftfabric |
- panel Festive Friends (kupiony w Craftfabric)
- wypełnienie poliestrowe 180 g/m2 (kupione w Kiltowo)
- na plecy bawełna jasno szara z zapasów
- lamówka: Kona Cotton kolor Lipstick
Wymiar: 22" x 23"
I gdyby mnie ktoś zapytał (a przecież może paść takie pytanie) jaki wg mnie jest najbardziej bożonarodzeniowy kolor czerwony to odpowiem: Lipstick Kony. To jest czerwień iście świąteczna.
Teraz będzie dużo zdjęć - wybaczcie. Ta tkanina i nadruki mnie zaczarowały.
I teraz detale. Oto jak przyszyte są kieszenie. To rzędy 5 obrazków, nadrukowane w pewnej odległości od siebie. Trzeba było je zaprasować (zapasy między nadrukami) i podszyć brzegi. A następnie naszyć je na panel. Tutaj widać o co chodzi.
Muszę przyznać że wyszło bardzo ładnie. Ale i obrazki na panelu są po prostu urocze. Nie mogłam się powstrzymać od uśmiechu szyjąc kalendarz.
A jak u Was przygotowania do świąt?
Nasze są intensywne. W końcu na budowie ruszyły prace wykończeniowe (gładzie, gipsy i malowanie ścian) oraz zaplanowane są montaże drzwi wewnętrznych, kuchni, mebli w pokojach.
Wprowadzka akurat szykuje się na 21-23 grudnia.
Kciuki proszę.