Atrakcją było wstawanie podczas jazdy i sprawdzanie czy można się wydostać z 'więźnia'.
Niemal z dnia na dzień trzeba było spod babyquiltu (tego poniżej) służącego za poddupnik wózkowy, wydostać szelki do mocowania Bohatera.
Ale wózek jakoś tak mało kolorowo wyglądał jak wyjęłam z niego quilt :(
Zatem w trybie również natychmiastowym z tkanin pozostałych uszyłam dopasowaną wyściółkę wózka.
W nomenklaturze korpo: 'skastomizowaną'.
Od tej pory Wojtek naprawdę siedzi w więźniu, pasy na wierzchu. Więzienie uprzyjemnione bo kolorowe.
Podoba mi się efekt otworów na pasy (skromność to moje drugie imię haha).
Świetnie się szyło, rewelacyjnie pikowało. Miałam wiele radości z tworzenia czegoś tak bardzo użytkowego.
Cel osiągnięty: Wojtek nie ucieka.
Dane techniczne:
Projekt: własny
Tkaniny: Mini Owl Tula Pink i Spot Kaffe Fassett z B-Craft
Technika: pasy cięte jakkolwiek
Rozmiar: ok 32cm szerokości x 90 cm długość
Wypełnienie: bawełna 150g/m2 z Kiltowo.pl
Pikowanie: Aurifil & z wolnej ręki
Tył: Philosopher's Thoughts, kolekcja Blithe, AGF z Craftfabric