I ja zgłupiałam. Narobiłam się i mogę alfabet w piec wsadzić. Jaki?
O, ten:
Fabric: Zweigart Belfast Antique White
Threads: DMC 642
|
O co chodzi?
Ano o sampler, taki:
Anna Special Kreuzstitch, No E796 |
No to zaufałam swojej pamięci i wyobrażeniu a instrukcję w kąt cisnęłam.
W ubiegłym roku zaczęłam wyszywać na białym lnie pojedyncze literki alfabetu, nieco secesyjne w formie. Wg mnie miały być naszyte na sampler w kolorze "naturalnego lnu". Zanim wyszyłam cały alfabet Koleżanka Yenulka oświeciła mnie zdjęciem samplera i dzięki temu uświadomiła że robię mega babola!
Ten alfabet powinien być wyszyty na naturalnym lnie, 1 nitką, 1x1 nitki materiału! A nie na białym lnie!
No to od początku. Będzie sampler. Będzie miał ze trzy stylistycznie wersje alfabetu, wyszyte w różnych stylach, wielkości i technice.
Będzie mega ciekawy i różnorodny. A użyję tylko poniższej kombinacji materiałów:
Fabric: Zweigart Belfast, Raw Linen; Antiqe White
Threads: DMC 3865, 642
|
I ostatnie zdjęcie całości.
Prace powoli (p o w o l i) się posuwają ....
powoli? Dla mnie to Ty mkniesz jak strzała!
OdpowiedzUsuńBędzie kolejne wspaniałe dzieło - piękny sampler z literkami. Już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOświecisz Aniu niedouczonych, jak haftować x przez jedną nitkę, żeby ..... wyszedł ładny krzyżyk.
Nie mówię o pojedynczym krzyżyku, ale o całym hafcie na lnie.
Pozdrawiam cieplutko.
Ucałuj Jasia w czółko.
oj zapowiada się piękna praca:)
OdpowiedzUsuńa ten sampler też mi ostatnio w ręce wpadł jak szukałam literek w swoich zasobach:)
będę podglądać postępy
Pozdrawiam:)
zapowiada sie imponujaco, krzyzyki jakie malusienki, podziwiam i jak dla mnie to dosc szybko posuwaja sie prace, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie samplery z literkami, kolorystyka piękna, już prawie chciałam prosić o wzorek, ale kiedy ja się powyrabiam ze wszystkimi hafciarskimi planami, to nie mam pojęcia... Na razie więc będę tylko podziwiać u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńkocham len, i jak tylko spróbowałam hefcić na nim, to od razu to poczułam - miłość. Pięknie teraz ci to wychodzi. Nie przejmój się, babole się zdarzają ale dzięki takim pomyłkom człowiek się uczy... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjak się cieszę, że go jutro zobaczę na żywo :) jupi!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna zapowiedź kolejnego samplera. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu, zawsze wybierasz boskie ( jak mawia taka jedna nasza koleżanka ) wzory, a kiedy już je wyszyjesz to jest mistrzostwo świata. Tym razem nie inaczej, cudo !!!
OdpowiedzUsuńZ tymi literkami coś wymyślisz, zrobisz guziki, uchwyty do mebli, poduszeczki na igły, kartki czy coś jeszcze, bo z tym piecem to żart oczywiście. Osobiście bym Cię udusiła za zniszczenie tych pięknych literek:)
czy mi się wydawało czy to o mnie aby :)
UsuńAnia proszę Ty mi szepnij słówko jak to robisz że masz czas przy małym brzdącu na robótki. Ja bez brzdąca znacznie mniej robię (tak mi się wydaje)
Uderz w stół..... ;)
UsuńTakie prace zawsze się powoli posuwają.
OdpowiedzUsuńTak już jest.
A potem są bardzo piękne.
:-)
O jaki piekny sampler , od dłuzszego czsu mam ochote na cos takiego własnie w takiej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńA nie możesz raz zrobić po swojemu, odwrotnie? Mam wrażenie, że masz więcej czasu ode mnie...
OdpowiedzUsuńZapowiada się cudny sampler... Falstart zdarza się chyba każdemu, ja też miałam kilka spektakularnych, oj miałam...:)
OdpowiedzUsuńWspaniały haft, a Twoje blogi super inspirujące. Gratuluję talentu i serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńSampler w moim stylu (uwielbiam połączenie bieli z lnem).Praca przepiękna już widzę piękne detale:)))
OdpowiedzUsuńPs....zajrzałam na Twoje blogi...jakże uradowały me oczy:)))
Pozdrawiam serdecznie utalentowaną kobietkę:)
Uwielbiam Twoje samplery! Gdybyś nie powiedziała, żeś się rąbnęła zapewne bym na to nie wpadła :) Zawsze możesz tamten dokończyć na zasadzie negatywu kolorem lnianym na białym i tez może wyjść ciekawy.
OdpowiedzUsuńHanuś - ja bym tak samo zaczęła, serio! A pojedyncze literki to Krzysia fajnie podpowiada!
OdpowiedzUsuń