A co.
 |
| Picoti Picota
Materiał: Len polski, ~16ct
Nici: DMC 3865, Ecru, 839
|
 |
| Picoti Picota |
 |
| Picoti Picota |
Nawet mam już na nią przeznaczenie. I obiecuję sobie że wreszcie się za nie zabiorę!
wtorek, 13 listopada 2012
Kurza mordka
A jakoś tak pieszczotliwie myślę o Picoti Picota. Urzekły mnie ich kury już ze sto lat temu. To sobie jedną wyhaftowałam.
A co.
Nawet mam już na nią przeznaczenie. I obiecuję sobie że wreszcie się za nie zabiorę!
A co.
Nawet mam już na nią przeznaczenie. I obiecuję sobie że wreszcie się za nie zabiorę!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ooooo, ja tez kocham obrazki z tej serii :-) Na kury i ja mam ochote, niech no tylko fajny kawałek lnu znajde, jak ten u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńfajna kurka
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwa kurka. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńUuuuu, śiwęta się pozmieniały, ale to miło, że wiosną zawiało.
OdpowiedzUsuńKochana, Picoti Picota to mój nr 1 więc czekam na więcej. Pal licho święta.
Jak maleństwo? Napisz proszę na maila chociaż kilka słów, jakieś zdjęcia mi wrzuć, proszę, proszę...
Buziole
Cudna!
OdpowiedzUsuńKoko spoko!!!! ;-)też mnie urzekają wzorki- Picoti Picota. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda , obrazki z tej serii są bardzo ładne , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna kurka! W sam raz na len.
OdpowiedzUsuńPiękne wzorki, praca też!
OdpowiedzUsuńPiękna ta kurza mordka:)
OdpowiedzUsuńKurka kurzasta aż miło!!!!
OdpowiedzUsuńtakie małe coś a takie fajne :)
OdpowiedzUsuń