W poprzednim poście pokazałam to co uszyłam.
Czas aby wreszcie pokazać co dostałam. Od Paulinki otrzymałam taką oto piękną Gwiazdę wraz z okolicznościami:
I oto jak Jasiński przyjął podarek: jak własny prawdę mówiąc ;)
Paulinko, dziękuję Ci za piękną poduchę do której Jasiek uwielbia się przytulać a ja podziwiam dokładność wykonania.
Kiedyś też tak będę szyć.
Na pewno.
Jasiński kocha te poduche i to widać. Wcale się nie dziwię bo jest piekna i swietnie skoordynowane kolory i wzorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie złożone kolory! No i szycie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńCala przyjemnosc po mojej stronie ;-)
OdpowiedzUsuńSuper blog dopiero go odkryłam ale jest super
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie
http://itsjustlifebyyourself.blogspot.com/
każdy komentarz mile widziany :_
Super poducha, przypadła do gustu Jasińskiemu;)
OdpowiedzUsuńJak ten Twój pomocnik urósł!
Ależ słodziak! Poducha doskonała!!!!
OdpowiedzUsuń