Koniec
Poszukałam, pogrzebałam w przepaścistej torbie i mam na tamborku takie radosne wróżki. Wyszywam z zestawu zakupionego w sklepie Pasja w Blue City. Obrazek zachwycił mnie już ze dwa lata temu i wtedy też niezwłocznie dokonałam zakupu. A dziś przydał się jak znalazł. Robię go dla Siostry na styczeń 2009 :)
[11.01.2009] Siostra urodziła ... Chłopaka... Ale wróżki tak mi się podobają że i tak je wyszyję i zostaną u mnie :)
Beautiful. I love it.
OdpowiedzUsuńNo to bedziemy tu zagladac :-) Obrazek jest sliczny, fajnie, ze masz dla kogo go zrobic.
OdpowiedzUsuńNie wiesz, czy ten sklep Pasja prowadzi tez sprzedaz intenetowa?
Sliczny wzor wybralas Aniu ,bede czesciej zagladac i ogladac postepy w pracy :-)
OdpowiedzUsuńwróżki są słodkie, delikatniutkie i Małej na pewno się spodobają. fajnie dostać takie prezent jako jeden z pierwszych w życiu :))
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek powstaje, siostra będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńświetne wróżki:)
OdpowiedzUsuńPiekny będzie, ja uwielbiam Helene Tran więc będe wiernie kibicować
OdpowiedzUsuńCudny!
OdpowiedzUsuńOj - zmobilizowałyście mnie :) do przodu, marsz!
OdpowiedzUsuńLili, zainspirowałaś mnie do poszukiwań i oto efekty: z zaskoczeniem dla samej siebie odkryłam, że oto Pasja prowadzi sklep internetowy pod adresem: www.toiowo.sklep.pl Nie oceniam jego atrakcyjności bo mało korzystam z tego typu zakupów :(
OdpowiedzUsuńJak zwykle trafiłaś w 10!!! Jedyne wróżki dmc, które mnie osobiście tez się podobały. Wiem, że wykonanie będzie artystyczne.... bo to już widać!!!!! Superowy prezencik dla maleństwa. Publikuj proszę postępy! Buziaczki
OdpowiedzUsuńZestawow ani schematow przez internet nie sprzedaja :-( Mialam nadzieje, ze moze maja cos z poszukiwanego przeze mnie Dimensions, ale nic z tego.
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńP.S. zawsze mogę podpytać - w końcu to parę kroków. Tylko muszę wiedzieć o co :)
piękniusia będzie praca:))) taka słodziutka
OdpowiedzUsuńAniu, to nic pilnego, ale jak bedziesz w poblizu, to sprawdz, czy nie maja Winter geese Dimensions. To ten
OdpowiedzUsuńhttp://lilka.multiply.com/photos/album/176/Im_looking_for#1
obrazek. Ale to naprawde przy okazji.
Wychodzi bardzo subtelnie. Na jakiej kanwie to wyszywasz?
OdpowiedzUsuńok - przy tzw okazji podpytam tu i ówdzie :)
OdpowiedzUsuńWyszywam na aidzie, ecru 16. Cieszę się bardzo że widać efekt :)
śliczne są ;)) Ja też nabyłam kilka zestawów wróżek i elfów DMC, czekają ciepliwie w kolejeczce.
OdpowiedzUsuńno moja droga, bojowe zadanie przed Tobą!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i będę podglądała postępy:)
Mam prosbe i to wielka. Czy moglabys wrzucic duze powiekszenie prawego dolnego rogu tak, zeby zalapal sie listek? Tam jest sporo zieleni juz z backstitcham. I powiekszenie bukieciku lezacego najblizej amlutkiej wrozki? Jesli znajdziesz czas oczywiscie :-)
OdpowiedzUsuńLila, wrzuciłam Ci DUUŻE zdjęcie, prosto z aparatu. Mam nadzieję że wykukasz co potrzebujesz.
OdpowiedzUsuńwidziałam na własne oczęta :))) superowy obrazeczek...
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa też :D Podzielam Twoją opinię :)).Śliczny,taki wypieszczony :)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo Ci dziekuje. Nie mam dla kogo tego wyszyc, ale subtelnosc tego haftu po prostu mnie zatyka. Dlatego chcialam zobaczyc fragmenty z bliska. Tam sa przesliczne cieniowania, krzyzyki wyszyte podwojna nitka, pojedyncza... bardzo czekam na dalszy ciag.
OdpowiedzUsuńLila, błagam Cię .. dzikich zwierząt też nie miałaś dla kogo wyszyć. I wyszyłaś je dla siebie! Czyli już jest powód :)
OdpowiedzUsuńwzdycham.... piękny obrazek, z każdą kolejną odsłoną coraz bardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dziś postaram się skończyć kwiatową ramkę z prawej strony - cały poziomy prawy panel.
OdpowiedzUsuńGdyby tylko nie trzeba było wpełzać pod krosno aby wszyć od tyłu kończącą się nitkę .... Jak zaszywać nitki z tyłu nie zdejmując robótki z krosna?
Mam trochę tego, bo kwiatki mają po cztery/pięć kolorów w sobie, maleńkie są i strasznie często się kolory zmieniają, a nitki trzeba kończyć :((
a czemu nie odwracasz krosna go góry nogami?
OdpowiedzUsuńbo bym mojemu Panu komputer rozwaliła albo zupę wylała ;)
OdpowiedzUsuńA na serio: bo to krosno krowiaste jest i "lata" całe w zawiasach jak się je mocniej porusza :(
ano lata, lata....a jak mam w związku z tym lataniem gumowe międzykładki (między śrubką a tym kółeczkiem, co to na pewno ma swoją nazwę, ale ja jej nie pamiętam). made by KM
OdpowiedzUsuńa jakie masz to krosno? czy na kaanie kupowane?
OdpowiedzUsuńTak, mam krosno z kaanu i generalenie jestem zachwycona sposobem napinania maetriału - jego precyzją i mocą. Tylko to wszywanie nitek.... :((
OdpowiedzUsuńno właśnie. a tak reklamowali jego doskonałość.... sama sie zastanawiałam nad zakupem... a wróżki prześliczne! czekam na postępy:-)))
OdpowiedzUsuńSkończyłam wszystkie całą ramę obrazu z prawej strony. Plus motylka :) Naprawdę batdzo przyjemnie robi się tę pracę i nie wiem czy wynika to z jej kolorystyki, motywu czy przeznaczenia :) To ostatnie jest na pewno dopingujące :)))
OdpowiedzUsuńśliczne te zielonki na dole. Rzeczywiście kolorystyka jest piękna i taka ciepła, jak dla malucha :)))
OdpowiedzUsuńAniu ale jesteś szybka! Już widzę go oczmi wyobraźni jaki jest piękny w realu :-)
OdpowiedzUsuńwow,wow,wow!!!! coraz ładniej!
OdpowiedzUsuńInteresuje Cie tylko zestaw, czy tez moze byc scan schematu?
OdpowiedzUsuńMnie również podobają się te Wróżkowe obrazeczki, :) pięknie Tobie wychodzi xxxxxxx
OdpowiedzUsuńświetny obrazek,i tempo też:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wychodzi :D czekam, podglądam, czytam i odwiedzam ile tylko razy się da ^^
OdpowiedzUsuńWyglada jakbys go malowala, a nie wyszywała.....cudnie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńCiesze sie że Wam się wróżki podobają. Po świętach, jak już zrobię myszorka w zabawie RR wracam do krosna i będę kontunułować 'malowanie' :)
OdpowiedzUsuńZachwycajace!!! Sama nie wiem, co napiac, no po prostu piekne. Jak na zlosc wokol sami chlopcy na swiat przychodza.
OdpowiedzUsuńależ ślicznie Ci to wychodzi!!:-))
OdpowiedzUsuńto tez sie pieknie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńA tu? Jest postep?
OdpowiedzUsuńNiezmiennie mnie ten obrazek i jego wykonanie zachwyca.
Jest postęp - zamierzam od kilku dni już wstawić progress.... Wrózka lewa jest gotowa w 50% - mam nadzieję że jej jeszcze dziś główkę "dodziergam" ;)
OdpowiedzUsuńTyle mam - zostały mi skrzydła wróżki lewej, kosz kwiatów i ... złote, metalizowane nitki ;)
OdpowiedzUsuńWróżki co raz bardziej mi się podobują. Cieszę się że i Wam przypadły do gustu :)
Alez postep jest olbrzymi. Przecudny haft!
OdpowiedzUsuńależ pięknie wychodzi!:-)))
OdpowiedzUsuńOoooooo :D ładne zdjęcie i of course haft xD
OdpowiedzUsuńCudowne!! :)
OdpowiedzUsuńBede sie tym haftem zachwycac zawsze i wciaz. I Twoja Aniu technika wyszywania rowniez. Ta praca jest niezwykla, ma swoj klimat. Ma tez przesliczna kolorystyke. Pewnie sie powtarzam, ale za kazdym razem, gdy tu zagladam, zapiera mi dech. Wrozki, wiadomo, to bajka, one sa jak musniete pedzelkiem, ale listki po obu stronach wcale nie sa musniete, wygladaja tak, ze chcialoby sie ich dotknac, delikatnie a jednoczesnie bardzo prawdziwie...
OdpowiedzUsuńLilu, zarumieniłam się :) A wzorek niezmiennie mi się podoba :) wrócę do niego jak tylko skończę myszy i tym razem już ostatnie podejście: skończyć kosz z kwiatami. Nawet sampler odłożyłam w kąt aby skończyć wróżki....
OdpowiedzUsuńSkończone :)
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!!!!!!!!!! :D cudowne :D miszczyni ;]
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam napisac? Cudownie ladne :-)))
OdpowiedzUsuńAniu, wyszyla to po mistrzowsku! Masz talen! I umiejetnosci rzecz jasna :-)
A obrazek wyglada jak zaproszenie do zaczarowanego swiata.
slicznie sie prezentuja :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!!!