Lila, może tego na zdjęciu nie widać, ale jest tam "kupa" wyszywania nicią metalizowaną w kolorze blue - jeśli nadal nie ochłodziło to Twoich zapędów to trza się brać do roboty :)
To prawda, glownie w tej lampce. Malo tego,osoba, ktora to wyszywala, nie zachowala krycia w jedna strone, to mnie wprawia w zdumienie, ze DMC pozwala na takie bledy na wystawie. A juz najbardziej mnie boli, ze nie chce im sie dotrzec z tymi wystawami do malych miejscowosci, to przeciez w tych "dziurach" malo sie dzieje i ludzie szukaja sobie zajecia. Ale cokolwioek napisze, jakkolwiek bede sie wsciekac i wytykac im bledy, jestem pod wielkim wrazeniem. A co do wracania, na razie za kazdym razem tu zagladam :-)))
nie miałam czasu aby przyjrzeć się blizej obrazkowi :( ale faktycznie brak zachowania podstawowej zasady powinien zdyskwalifkować pracę. Co do "małych dziur" - zgadzam się z Tobą - taka wystawa to mogło by być objazdowe nieme kino i lekarstwo na szarość i 'nudę' wielu osób w naszym smutnym kraju. Niektórzy zapominają że sposobem spędzania wolnego czasu nie jest tylko oglądanie TV.
really cute!
OdpowiedzUsuńśliczne są...
OdpowiedzUsuńIt's a nice series.
OdpowiedzUsuńdzięki za wpis na moją strone, mam nadzieje że zaintresowała jej treść. Wyszywanki cudne!
OdpowiedzUsuńI wish I have all :))
OdpowiedzUsuńJaki piekny!!! Przesliczny. Bardzo lubie takie obrazki, sa niezwykle delikatne.
OdpowiedzUsuńNie moge, cale szczescie, ze nie mam schematu, bo wszystko bym rzucila i wziela sie za haftowanie :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna seria.
OdpowiedzUsuńIde stad, bo mnie trafi...
OdpowiedzUsuńteż się na wystawę wybieram - z małą ilością gotówki bo czasu jakoś brak na krzyżyki i do okulisty należy się wybrać :)
OdpowiedzUsuńLila, może tego na zdjęciu nie widać, ale jest tam "kupa" wyszywania nicią metalizowaną w kolorze blue - jeśli nadal nie ochłodziło to Twoich zapędów to trza się brać do roboty :)
OdpowiedzUsuńAle wrócisz??? ;-)))) Zapraszam :))))
OdpowiedzUsuńTo prawda, glownie w tej lampce. Malo tego,osoba, ktora to wyszywala, nie zachowala krycia w jedna strone, to mnie wprawia w zdumienie, ze DMC pozwala na takie bledy na wystawie. A juz najbardziej mnie boli, ze nie chce im sie dotrzec z tymi wystawami do malych miejscowosci, to przeciez w tych "dziurach" malo sie dzieje i ludzie szukaja sobie zajecia.
OdpowiedzUsuńAle cokolwioek napisze, jakkolwiek bede sie wsciekac i wytykac im bledy, jestem pod wielkim wrazeniem. A co do wracania, na razie za kazdym razem tu zagladam :-)))
nie miałam czasu aby przyjrzeć się blizej obrazkowi :( ale faktycznie brak zachowania podstawowej zasady powinien zdyskwalifkować pracę. Co do "małych dziur" - zgadzam się z Tobą - taka wystawa to mogło by być objazdowe nieme kino i lekarstwo na szarość i 'nudę' wielu osób w naszym smutnym kraju. Niektórzy zapominają że sposobem spędzania wolnego czasu nie jest tylko oglądanie TV.
OdpowiedzUsuńCudna seria :)
OdpowiedzUsuńpiekny obrazek :-),dzieki Aniu za zdjecia sa sliczne ...
OdpowiedzUsuńwidziałam Cie jak gnałaś z wystawy :))
OdpowiedzUsuńooo!!! :o a nie spotkałyśmy się !!!! Niedobra Emma :(
OdpowiedzUsuńGosiu - dzięki [zarumieniona]
dobra Emma dobra :)) minełyśmy się, za szybko pędziłaś :))
OdpowiedzUsuńplease share
OdpowiedzUsuńlovely!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńexcellent work, congratulations!!
OdpowiedzUsuń