Inne miejsca

wtorek, 15 września 2015

Magia wspólnego szycia

Ostatnimi czasy naszym polskim patchworkowym światkiem wstrząsnęła wiadomość iż możemy zrobić wystawę patchworku przy Kongresie Kobiet, we wrześniu.
Niestety z różnych przyczyn, wcale niezależnych od nas, wystawa jednak nie doszła do skutku. Ale duch w narodzie nie zginął!
Co więcej: duch popchnął nas tak dalece do działania że dzięki Ani Sławińskiej zebrałyśmy się i w dwa dni uszyłyśmy większą część logo przyszłej wystawy "Patchwok po polsku" projektu Uli z Buktole
Ula już napisała u siebie na blogu post o projekcie i pokazała nieco zdjęć z szycia etapów quiltu.

Ja własnego zdjęcia nie mam ani jednego, niestety.

Tutaj przytoczę zatem tylko dwa: mój własny uszytek pikowany do 1:30 w nocy w groszki zielone.
Jechałam na takiej adrenalinie że nawet nie zauważyłam jak koleżanka, współlokatorka, niemal na siedząco zasnęła.....
Dumna jestem z tych groszków jak diabli.

 Dzięki nim odkryłam też świetne wypełnienie do pikowania: Thermolam. wypikowany kawałek jest sztywniejszy niż przy użyciu zwykłego wypełnienia bawełnianego, bardziej mięsisity. Pikowanie zupełnie inaczej się układa. Uważam że jest idealne do bieżników i podkładek.
Efekt ostateczny tak mnie zachwycił że teraz już na pewno nie przestanę pikować i będę doskonalić warsztat. 

Co więcej: moje groszki dostąpiły zaszczytu i widnieją jako zielona połać obok "K". Znaczy się: dają się ludziom na oczy pokazać!

Na dokładną relację zapraszam do Uli, a tutaj jeszcze zdjęcie większości szyjących, wykonane już po odjeździe kilku współszyjących :(
To spotkanie było bardzo energetyczne, wspaniale inspirujące a uczestniczki mają niezrównany dar przekonywania: siadaj i szyj bo czasu szkoda. Się siada, się szyje i ...... WYCHODZI :D

Magia, czyż nie?

Aniu, dziękuję Ci za wszystko i jeszcze za masę energii! :*

22 komentarze:

  1. Podoba mi się Wasz zapał nie mówiąc o pracach, które są obłędnie piękne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję w imieniu całego zespołu :)
      A zapał zupełnie "obcych" sobie przez długie miesiące, a i lata, Kobiet jest godny podziwu i wart rozszerzenia na życie codzienne wokół nas.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. To prawda, magia takich spotkań jest niezwykła. Bardzo się cieszę, że mogłam też zaczerpnąć z tej twórczej energii i tyle "wirtualnych" dotąd postaci okazało sie bardzo realnymi osobami. A Twoje groszki Aniu są naprawdę śliczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszula dziękuję :* Bardzo się cieszę że spotykamy się również poza biznesem :)

      Usuń
  3. Groszki są prześliczne! Oprócz groszków najlepsze w tym poście - "się siada, się szyje" ...
    Do następnego, Aniu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się, siada, się szyje i jest ;)
      Wiesiu, komplement z Twoich ust to motywacja jakiej potrzebowałam. Dziękuję! Pozwalasz mi uwierzyć w ducha :D

      Usuń
  4. Anulko ! Właśnie dzisiaj "złapałam" chwilkę wolnego czasu i zgrałam wreszcie zdjęcia z naszego wspólnego szycia. Są tam także zdjęcia, na których widać jak pracowicie szyjesz. Prześlę mailem przy najbliższej okazji. Nawet trudno mi wyrazić , jak wiele radości sprawiło mi nasze spotkanie i wspólne szycie! Wspaniałe dwa dni szycia w kapitalnej kompanii! Dziękuję Aniu Tobie i wszystkim Dziewczynkom!
    PS Byłam bardzo ciekawa spotkania z Tobą już podczas wspólnego szycia Sue i nie zawiodły mnie przeczucia !! Serdeczności i buziaki ślę z daleka :)
    Małgosia Mirkiewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, jaka ikonka wyraża przytulasa do uduszenia????? Jak nie znajdę ikonki to znajdę Ciebie i Cię tak przytulę że obie możemy tego nie przeżyć :D
      Bardzo, bardzo się cieszę że Cię poznałam. I ja byłam ciekawa - cieszę się że spotkałyśmy się w kolejnych projektach i teraz sfinalizowałyśmy wreszcie znajomość.
      Serdeczności ślę z stolnicy i wierzę w kolejne okazje.
      :*

      Usuń
  5. Super,że tak działacie :) Polskie rękodzielnictwo z pewnością nie zginie dzięki takim kobietom :D Twoje groszki są oskie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, wiesz już czemu tak trudno mi znowu wrócić do haftu? Ale wrócę, nie ma wątpliwości :)

      Dziękuję i cieszęię że Ci się spodobały :)

      Usuń
  6. Super projekt! Te kolory są piękne i super przechodzą jeden w drugi. Groszki też piękne. Choć wcześniej się tym nie interesowałam, coraz bardziej zaczyna mi się podobać patchwork :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Choć o patchworkowaniu nie mam zielonego pojęcia, to zawsze podziwiam właśnie takie działania. Groszki są obłędne! A Wam bardzo gratuluję uporu, że to spotkanie w końcu sie udało ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkanie to cała historia w tle :) Może kiedyś opowiem :D

      Usuń
  8. Groszki są ekstra! Ogólnie, ekstra projekt!
    Szkoda, że wystawa nie doszła do skutku. Pewnie cieszyłaby się dużym zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko, wystawa jeszcze będzie :) Co się odwlecze to ..... wiesz: nie uciecze.
      Jest logo, są zgłoszone prace, jest duch i chęci. Tylko miejsca nowego potrzeba.

      Usuń
  9. Wystawa będzie.Takie zawzięte baby nie popuszczą. Będzie na pewno. A logo mamy czadowe. Świetny projekt i masa wspólnej energii. Z nim podbijemy świat ;).
    Dziewczyny, to dzięki Wam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super groszki! Super "baner" i ekipa :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kciuki trzymam by ta wystawa doszła do skutku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Groszki w strączkach wymiatają :-)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)