Inne miejsca

poniedziałek, 27 maja 2013

Serduszka po raz drugi

Zdałam sobie sprawę z tego że tych serduszek też jeszcze nie pokazywałam.
Powstały jeszcze w marcu. A len otrzymałam w ubiegłym roku od Joanny - Mglisty Sen.
Joasiu, dziękuję za piękny prezent! Zobaczcie jak ślicznie się prezentował. Nic dziwnego że żal było się do niego zabrać i zdekompletować...

 Otrzymałam trzy próbki tkanin, polskich, pochodzących z Poznania.

Na pierwszy ogień wzięłam beżowy. Wyszywało się na nim bardzo dobrze, jedną nitką, obejmując dwie nitki tkaniny. Zatem określam gęstość tego materiału na ~40ct.

Serduszka są maleńkie i delikatne. Zamierzam wykorzystać je do patchworkowych poduch. Ale kiedy te powstaną nie mam pojęcia. Pewnie dopiero zimą.

A na razie w temacie wiosenno kolorowym zapraszam na kilka zdjęć.

Design: UB Sommer Memory 863, polski len, muliny DMC

Design: UB Sommer Memory 863, polski len, muliny DMC
Design: UB Sommer Memory 863, polski len, muliny DMC

Wszystkie serduszka razem

Pozdrawiam Czytelniczki, Komentatorki i Obserwatorki! Kopnijcie mnie czasem tam gdzie trzeba żebym publikowała regularniej bo wstyd pokazywać zaległości sprzed miesięcy ;)

25 komentarzy:

  1. Oj, śliczne! Bardzo mi się podoba taka stylistyka :)
    Pozdrawiam Cię, Aniu, cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania, to te próbki które z Poznania zamawiałyśmy?:) Mam nadzieję że w końcu uda mi się je zobaczyć, bo projekt "lniany" cały czas czeka na realizację :)

    Serduszka bardzo mi się podobają, ale aż dziwne Ty i różowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ba! Ja uwielbiam różowy :D

      Usuń
    2. he he, ciekawe od kiedy :D

      Usuń
    3. Nie widziałaś mojej szafy ;) Mam tam takie mega różowe eksponaty że buty by Ci spadły ;)

      Usuń
  3. Też tak sądzę :) Ale dłubania to przyznaję że trochę było :/

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne... jak zwykle ;) takie delikatne...

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne te serduszka:)))no to Cię "kopie"cobyś pokazała następne prace:)))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne serduszka!Fajnie się prezentują na lnie. Idealne na patchworki.
    Ode mnie "kopniaczek" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne serduszka z mojej ulubionej firmy - piękne patchworki powstaną :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. cudne maleństwa, będę się pięknie prezentować:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No dziubanina niezła,ale efekt jest tego wart.Serduszka są pewnie maleńkie,a przy tym niesamowicie precyzyjne.Co tam zima,nie odpuszczaj i szyj teraz bo jak zasną na dnie szuflady to nie wiadomo kiedy się odnajdą :)buziak

    OdpowiedzUsuń
  10. i nawzajem z tym kopaniem :)
    serduszka takie nie Twoje ale piękne słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. serducha przesłodkie, bardzo, bardzo milusie. Kiedy Ty dziewczyno masz czas?! Podziwiam, nawet marcowo!

    OdpowiedzUsuń
  12. nie lubię różowego no ale te są cudne bo pewnie tkanina też robi swoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. UB ma mnóstwo delikatnych wzorów, a serduszka piękne chociaż... różowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. To chyba córy Ci brakuje, żeby bezkarnie szaleć na różowo? ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kops!:)) W sumie to nawzajem tak możemy, hi hi:)
    Fajnie wyszły te maleństwa, różowości jednak dobrze wyglądają na naturalnym lnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne i słodkie te serduszka :)))) W kwestii kopniaków, to proszę bardzo, masz u mnie jak w banku, bo uwielbiam oglądać Twoje dzieła i czytać pożyteczne rady :)

    OdpowiedzUsuń
  17. taki len to prawdziwy skarb;) dobrze go wykorzystałas, serduszka urocze!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kopać nie będę, ale będę dopingować, bo warto oglądać takie cudeńka :) Piękne serducha, chociaż zawsze trochę się boję różowego ;) Tu naprawdę nie ma powodu...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też w zachwycie patrzę!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ania, nieśmiało pytam czy mogłabym dostać wzorki tych serduszek? Dawno temu widziałam u koleżanki podobne. Obiecała mi schemat, ale gdzieś go wcięło, nie mogła znaleźć:(((
    Jestem pod wrażeniem Twoich robótek:) Mam dzis wieczór z Twoim blogiem:) Pozdrowienia
    ewaz2@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)