Inne miejsca

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Archiwum: Barbórkowo

Wspominałam na początku listopada że przez chwilę zaniemogłam blogowo bo dziubę cuś na prezent. Kto widział moje prace na multiply ten wie co to 'tureckie rajstopki'. Określenie Kankanki idealnie opisuje zjawisko nitkowo-igłowe.  Ale żeby być konsekwentną również  tu ujawnię co dziobałam w ukryciu. Tu detale.
Speedy wrotka:
Groovy Gran by Louise Gardiner

Groovy Gran by Louise Gardiner
i małe dziecię:
Groovy Gran by Louise Gardiner
i Baabcia:
Groovy Gran by Louise Gardiner

No i jak to wygląda w całości:
Groovy Gran by Louise Gardiner
A o oprawionej pracy jak zwykle zapomniałam :(
Za to od razu wiadomo dlaczego "tureckie rajstopki:" szalone backstitche stanowią całe ubranko Baabci, co w zbliżeniu wygląda tak:
Groovy Gran by Louise Gardiner
Pracę wykonywałam na firmowym kicie: len 28ct, muliny Anchor.
Tylko jedna zmiana nastąpiła: odchudziłam Baabcię o jedną kolumnę pionową, która wypadła mi na łączu kartek we wzorze i na xero schematu się .... nie odbiła. A ja dzielnie wyszywałam, bez jednej kolumny. Zorientowałam się tak późno, że nie chciało mi się już pruć. Zatem Babcia na całej wysokości jest szczuplejsza niż być powinna.
Ale to akurat chyba lepiej :) Fajnie byłoby się tak szybko na xero odchudzać :D

9 komentarzy:

  1. Jak znajdziesz takie xero, jo ja pierwsza się kładę :):):) Babcia super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Magda nie fiksuj ... faxuj, xeruj .... nie przesadzaj :D

    Ale szybko się wpisałaś :) Ja właśnie wprowadzam i kopiuję kilka historycznych wpisów dla mnie najważniejszych z poprzedniego bloga. Dlatego takie stare 'kluski' odgrzewam. Przepraszam za zanudzanie ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie że archiwum możesz wrzucać :) wszystko w jednym miejscu będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super babcia... mi też jden rząd w kolumnie by się przydało schudnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpisałam się szybko, bo akurat w okolicy byłam :) Nie faksuję, xeruję...tzn. fiksuję - prawda jest taka, że mnie kilka rzędów przydałoby się opuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Babcia świetna. Ukłony za babcine ubranko bo cierpliwości trzeba było co niemiara :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pieknosci, alez ty masz cierpliwosc, calosc prezentuje sie bosko...

    OdpowiedzUsuń
  8. żeby to było takie proste z tym chudnięciem ;)

    Babcia jest rewelacyjna, a backstitche to normalnie mistrzostwo świata :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A wiesz, że tu brakowało mi tureckich rajstopek? Na multi prawie nie zachodzę, a warto sobie odkurzyć wspomnienia!
    I dalej zadziwia Twoja pracowitość i dokładność, pal diabli jedną kolumnę, za to wszystkie zawijasy idealne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)