...DONE ! Kawiarnia gotowa. Ostatnia część (Hotel) zacznie się dziś wyszywać i szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać końca.... A dla przypomnienia i podsumowania dotychczasowej dłubaniny przedstawiam też komplet do tej pory wyszytych kamieniczek
z których, nie ukrywam, że
jestem dumna
Jak zebrałam
wszystkie części to okazało się że ta jedna, dziś ukończona i jeszcze nie wyprana, jest nieco dłuższa od pozostałych
Mam nadzieję że po praniu dopasuje się do reszty 'koleżanek' ...
Cudne, śliczne Powellki:)! Miejmy nadzieję,ze się dopasują:) po praniu.
OdpowiedzUsuńPowellki cudne!!!! z wielką niecierpliwością czekam na cd i wiernie kibicuję
OdpowiedzUsuńWooooooow!!! Nic dodać nic ująć !! Braaaaavvvo!!
OdpowiedzUsuńjestem w szoku podziwiam za wytrwałośc brawo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wsparcie - uskrzydlacie mnie ! i proszę o więcej ....
OdpowiedzUsuńPięęęękne... aż mnie zatkało... Brawo Aniu
OdpowiedzUsuńja za pawelkami nigdy szczególnie nie wzdychałam , ale rzeczywiście robią piękne wrażenie, gratuluje, Aniu!
OdpowiedzUsuń:))))))))) dziękuję za miłe słowa Dziewczynki :) Monika - usłyszeć coś takiego od 'niefanatyka' Powellków to pawdziwy komplement!
OdpowiedzUsuńNiesiu, dziękuję i zaglądam z niecierpliwością do Twojego albumu szukając postępów w Twoim hafcie ;)
rewelacja:) śliczna kolekcja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
OdpowiedzUsuń