Na prośbę internautek zamieszczam zrobiony w tempie tutorial.
Z góry przepraszam za te durne podpisy na zdjęciach. Ale nie chcę żeby zdjęcia latały w sieci jako "pożyczone" :((((
Materiały:
- Anchor Pearl Cotton nr 8, kolor 926
- Len - z zapasów teściowej Ewy. Materiał ma ze sto lat - no może trochę mniej. Nie wiem czy jest policzalny i czy niepoliczalny. Nie sprawdzam. Do tego typu ściegu to nie ma znaczenia.
jak każdego innego łańcuszka: obramowania obrazków, łodyżki, kontury.
Zaczynamy od prezentacji zbliżenia gotowego ściegu: to węzełki umieszczone jak koraliki na powierzchni materiału. Cały ścieg wykonujemy niemal całkowicie na powierzchni materiału.
Jak widać ścieg ma charakter przestrzenny.
Zaczynamy od wprowadzenia nitki. Około 1,5cm swobodnie wprowadzamy nić i wykonujemy pierwszy węzełek. Dokładnie wg poniższej instrukcji. Tu nie ma żadnych innych węzełków.
Nie przejmujcie się tym ogonkiem który wystaje! Jak zrobicie kilka węzełków to wystającą nitkę obetniecie.
Teraz trzy kroki, wg zdjęć [update 6.06.2012: zamieniam kolaż na pojedyncze zdjęcia z opisem]:
Reszta sama się zaciśnie :)
Z ciekawości dla zainteresowanych również pokazuję tył pracy.
No i już.
Dajcie znać jak Wam idzie :)
*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
update 6.06.2012: wrzucam film poglądowy nagrany specjalnie na potrzeby uczących się.
Mam nadzieję że da spodziewane efekty.
piękny ten włoski;))dziękuję za tutka;)) już ćwiczę;)))
OdpowiedzUsuńEeeeeeeeeeeeee...więc najpierw szew a potem supły???
OdpowiedzUsuńHehe, musisz przyjechać i pokazać, łopatologicznie do mnie proszę.
Buziole
A malyna skończona????
Buziole
Malyna się robi w warunkach specyficznych - czyli działkowych : )Teraz czas na hafty luźne (materiał w kieszeń, igła, jedna nitka) - czyli bardziej mobilne ;)
UsuńŻe co proszę ??? Twoja teściowa ma sto lat ???
OdpowiedzUsuńNo dobra żartowałam ;)
Cudny hafcik ,w sam raz na maksymalne odstresowanie i gdy się ma dużo na głowie..:)
hmmm dla mnie to czarna magia, a tak ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńHaftysiu wrzuciłam nowe zdjęcia oraz film. Teraz będzie już odczarowane :D
Usuńkurcze nie skumałam...
OdpowiedzUsuńKurolko sprawdź jeszcze raz, z filmem.
Usuńno niestety mi też nic nie wychodzi;((( Aniu filmik stwórz i łopatologicznie pliss;)))
OdpowiedzUsuńJuzsz :)
Usuńfajny ścieg, chętnie spróbuję co mi wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńTe ściegi sa rzeczywiście bardzo efektowne ale tez pracochłonne.
OdpowiedzUsuńeeee... nie przesadzajmy z tą pracochłonnością ;) w minutę idzie zrobić dwa węzełki. Na godzinę to daje 120 węzełków czyli używając perłówki nr 8 jako nitki daje to około 27cm ściegu w godzinę. To chyba nie tak źle ;)
UsuńBardzo ładne takie toto. Kiedy pokażesz te tulipanki?
OdpowiedzUsuńElis obiecuję po weekendzie bo zamierzam je podgonić mocno :D
UsuńNo dobra. Bez filmu się nie obejdzie. Ale do filmu potrzebuję Operatora. Zatem nie obiecuję kiedy się z nim wygrzebię ;)
OdpowiedzUsuńI nie stresujcie się: ścieg jest szybki i efektowny. Naprawdę :D
Aniu, dzięki! Chyba pojęłam :-) Dziś nie sprawdzę, bo dziś nareszcie kupiłam środki do sprzątania firmy Voigt i rzuciłam się na porządki jak jaka głupia, ale jutro w czystej chałupce potrenuję. Dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Dla pewności jeszcze film polecam.
UsuńNo i koniecznie pochwal się efektami.
Ścieg wygląda bardzo ciekawie... Zastanawiam się tylko, czy węzełki zawsze wychodzą takie równiutkie, czy trzeba do tego pewnej wprawy ;-)? Potrenuję i zobaczę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ar_niko 'równiótkość' to kwestia precyzji - bez trenowania dłoni i paluszków się nie obejdzie. Ale zapewniam Cię że jeśli wyszywasz na co dzień ten ścieg również wyjdzie Ci równo. To kwestia mocy zaciągania nitek i równych odległości między węzełkami.
UsuńTeoretycznie chyba załapałam, zaraz spróbuję poćwiczyć, bo właśnie czegoś takiego potrzebowałam! Dzięki za podzielenie się wiedzą tajemną!!!
OdpowiedzUsuńPodoba się ogromnie. Zechcę się nauczyć. Poczekam jednak na filmik. Dla mnie to obrazkowe za małe jest, nawet okular nie pomaga. Dzięki Aneczko ślicznie za podpowiedź i instruktaż!
OdpowiedzUsuńUlcia - zrobione :) Do dzieła!
UsuńAnia, próbowałam i nie wyszło :D Może zrobić jakieś zbliżenia jak się zadzieżguje słupeł?:D
OdpowiedzUsuńTo już właśnie jest na zdjęciu ;)
UsuńAguś - teraz już wszystko powinno być dobrze widoczne :)
UsuńAnia, dużo lepiej widzę teraz, dzięki :)
UsuńJa nie a propos, czy droga Ania mogłaby zajrzeć na mój blog, gdzie wygrała książkę pt. Nadzieja i wydawca nie może się doprosić o adres wysyłki? ;)
OdpowiedzUsuńKasiu pozbierałam się, zidentyfikowałam, nazwałam na nowo i zgłosiłam do Wydawcy. No wiesz.... co raz bardziej przypominam Twoją bohaterkę z Poziomki ;)
UsuńAniu - efektowne, a ja sroczka lubię takie ozdobne ściegi. Będę ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńDaj te zdjęcia pojedynczo a nie w kolażu, będzie lepiej widać jak nitka się układa przy igle, bo to czasami wygląda jakby igła była bez nici ;)
Ja tam wolę jak foty podpisane, mnie to pomaga w identyfikacji, bo bardzo często nie pamiętam skąd pomysł czy wzór.
Anuś - wg życzenia: zdjęcia wymienione a i film dodany :D Powodzenia.
UsuńNo cacko z dziurką, idę lnu szukać!!!!!
UsuńDZIĘKI!!!!!!
UsuńNa zdrowie :D
UsuńFajne i prościutkie :) Tylko kiedy ja mam to robić, no pytam, kiedy?? Ale podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńAneczko cudnie teraz;)))no do mnie trza dużymi literami jednak;D;D;Da Tobie jak to sprawnie idzie!!dziekuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo powolutku zabieram się do haftowania :) Ścieg włoski jest chyba dla mnie za skomplikowany :) ale będę zaglądać może się czegoś nauczę :)
OdpowiedzUsuń