Po przegadanych kilku godzinach w końcu poczyniłyśmy coś konstruktywnego: postanowiłyśmy zmotywować się przez wyszywanie grupowe i tak, po włączeniu w spisek Madziuli, powstało miejsce Polski Needlepoint.
Celem tego miejsca jest wspólne uczenie się needlepointa. Prowadzimy tam dyskusje nt materiałów, nici, dostępności niezbędnych półproduktów, szukamy rozwiązań możliwych do zastosowania w naszych domowych warunkach.
Blog działa od 9.04.2010r. i po 9 miesiącach możecie znaleźć tam już pierwsze ukończone projekty z roku 2010. W tym mój :)
Dostałam speeda na koniec roku i ukończyłam drugą już w ciągu dwóch tygodni pracę needlepointową: A Promise of Mystery - oto ona:
Finally I was able to finish stitching A Promise of Mystery – one year project managed by American Needlepoint Guild named Stitch of the Month.
APOM was ‘mystery’ SAL what means each month of 2010 one part of the pattern was published and no one known exactly how final picture looks like! That was quite interesting and new experience: first time I decided to stitch an item with no overall view for final result. Last piece of pattern was published 1st December 2010 but end of year I arranged a few days to stitch my APOM.
Used colors are my own choice - original materials are listed down on ANG website.
I am delighted with the results: I enjoy sparkle threads, used stitches, composition, colors matching.
Size: 21,5cm x 21,5cm;
Threads: DMC Pearl Cotton, Anchor mouline, Kreinik ribbons 1/16”, Anchor Ariste,
If you are interested in needlepoint please take a look on new Stitch of the month proposition for 2011. Ro Pace designed it! That might be the chance for you to try needlepoint :)
W tym roku zaczynamy nową wyszywaną zabawę: Flower of Italy. Będzie trwała do końca 2011 roku, co miesiąc będzie pojawiał się kolejny fragment schematu na rok 2011. Dołączyć można w każdej chwili - ale im wcześniej tym mniej zaległości do nadrabiania :D
Dla mnie to zawsze będzie magia ;) Haft jest piękny, kolory przecudne. Normalnie tylko patrzeć i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńOj wspólne działania bardzo motywują oj bardo - zobaczywszy Twój efekt końcowy przyspieszyłam i trzaskam przedostatnią ramkę tralalalaa :)
OdpowiedzUsuńAeljot co ja tu będę strzępić język - powiem jedno: spróbuj z nami :D
OdpowiedzUsuńMadziula czekam niecierpliwie :)
Uwierzcie mi, Ci co nie widzieli, a powinni: ten haft jest uroczy z daleka i z bliska! Z daleka, bo daje przepiękną mozaikę, z bliska, bo zachwyca, co tam zachwyca: zauracza detalami, maleńkimi cosiami - tu coś mignie, tam prześwituje, tu jakiś malutki deseń, tu znowu coś milusiego... normalnie z lupą całymi dniami można oglądać. Miałam to szczęście widzieć z bliska, więc mi uwierzcie :-]
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z oczami mi ostatnio nie po drodze, bo pewnie bym jednak uległa, bo bardzo mi się podoba ten haft. Ale... Co sobie popatrzę, to moje ;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz pochwalę Twoje piękne dzieło :). A co tam! Od przybytku głowa nie boli :D
OdpowiedzUsuńPraca zachwyca! Też miałam tę przyjemność podziwiania jej bezpośrednio :))
Wygląda ten haft świetnie, ale ja niestety nie wyrabiam się ze swoimi xxx, w takim zakresie jakbym chciała :(.
OdpowiedzUsuńJak się kiedyś zdecyduję na naukę to na pewno skorzystam z waszych porad.
Wzór jest bardzo, bardzo. Siedząc nad własnym haftem myślę, czy by nie zrobić tego haftu w gamie kolorów pawia, czyli w szafirze, szmaragdzie i złocie. Naturalnie wełną! Naturalnie na grubej, sprzyjającej ślepakom kanwie Penelope.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł w Twoim wykonaniu.
Oj tak Jolu mignie, śmignie i zachwyca jak biżu zupełnie :)
OdpowiedzUsuńAto, te ściegi to jak nie przymierzając wełna - czterech nitek muliny się używa. Może jednak się skusisz?
Jagna, Abulinko dziękuję :)
Chaga zapraszam po porady - choć Ty pewnie nie będziesz ich potrzebować bo zdolniacha jesteś!
Gackowa pomysł z pawiem jest rewelacyjny! Tylko jedno pytanie mnie nurtuje: jakiego materiału użyjesz aby zasymulować złoto? Wełny złotej nie przypominam sobie ....
jestem po ogromnym wrażeniem tego haftu! podziwiam z całego serca takie zdolności! i te kolory- mniam :) ja do wyszywania mam dwie lewe ręce więc będę podziwiać :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie! Tylko daj mi przedłużacz doby ;-)
OdpowiedzUsuńUlinkap a może nie ma się co uprzedzać? Robisz piękne szmatki to i taka szmatka wyszyta wyszłaby Ci na pewno :)
OdpowiedzUsuńNiestety Ato - ja to mogę zaproponować tylko złodziejkę ;)
OdpowiedzUsuńTyż dobrze! ;-D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny projekt!!
OdpowiedzUsuńProjekt naprawdę fajny, zwłaszcza jak się go obejrzy w całości, czyli w wykonaniu pozostałych uczestniczek :) Niby takie same, ale... każdy haft ma w sobie coś indywidualnego jednak.
OdpowiedzUsuń