bo czemu nie? To że latam na wysokości lamperii, warczę na pracę i brak czasu, ryczę czasami z bezsilności wcale nie znaczy że nie lubię! Wręcz przeciwnie!
Celem zabawy jest radosne wyznanie światu ileż (najlepiej 10 sztuk) to i co się lubi :)
Zawsze lubiłam, ale ostatnio najbardziej ze wszystkiego lubię samotność (1) - pobyć z samą sobą, posłuchać siebie, nie słuchać radia, tv, ludzi ....
Uwielbiam jesień (2) z zapachem wrzosów, suchej łąki w ciepłym świetle ....
Lubię być zajęta (3) czytaniem, robótkowaniem, sprzątaniem - bez zajęcia się męczę ....
Uwielbiam zachwyt potęgą natury (4) który ogarnia mnie gdy patrzę o jezioro o wschodzie słońca, mgłę nad łąką, słońce prześwitujące między drzewami .... Co prawda czuję się wtedy tylko mróweczką ale moje życie zawodowe odzyskuje właściwe proporcje i wraca na swoje miejsce przy nodze ;)
Lubię wszystkie pory roku (5) z ich niepowtarzalnym pięknem natury
Lubię krzątać się po kuchni (6) zwłaszcza gdy piekę i gdy smakuje mojemu Połamańcowi to co zrobię :)
Lubię wyszywać, szydełkować (7) i wykonywać inne aktywności wykonywane własnymi rękami - wiem ze wtedy wszystko zależy tylko ode mnie.
Lubię poznawać nowe miejsca (8)
Uwielbiam maj (9) z całym dobrodziejstwem inwentarza: bzami, konwaliami, fiołkami, łąką, świeżą zielenią liści, ciepłem promieni słonecznych i kolorem światła
a teraz trochę po-oszukuję i wymienię .... mnóstwo rzeczy na 10 miejscu ;)
Lubię (10) poranną ciszę, zapach kawy i drożdżowe ciasto, zapach pierników i Bożego Narodzenia, choinki i świateł na niej, czytać, czytać, czytać, bawić się z kociarstwem, moleścić psiaki przez zagłaskanie, kopać w ogródku, plewić chwasty (!!!!), lubię wykonywać prace wymagające precyzji, bo zachwyca mnie precyzja ludzkich rąk ....
Tyle rzeczy lubię. Tyle chciałabym wymienić ale chyba już nie wypada naciągać tej biednej Dziesiątki ;)
Do zabawy zaprosiła mnie Magda-emade - Madziu, bardzo dziękuję :) Nie przypuszczałam że aż tyle lubię
Widziałam że już większość osób bawiła się, dlatego do dalszej zabawy i 'spowiedzi' na blogu zapraszam pierwszych 9 osób z komentarzy pod poprzednim postem, o których wiem że jeszcze nie wzięły czynnie udziału w zabawie:
Aeljot
Jolcia
Lila
Yenulka
Madziula
Ela
Ann_Margaret
Naila
Blog Niedzielny
oraz dodatkowo:
Abulinka i Kankanka
U mnie cisza: coś tam dłubię, powoli idzie. Ale bez aparatu jestem to nic nie pokażę w tym tygodniu. Za to w przyszłym szykuje się zalew postów :D
Miłego wieczoru!
Aploszek- te rwanie chwastów to jakaś przypadłość Anek????????? Też to uwielbiam, do tego kopać!!!! Rozkosz!!!!
OdpowiedzUsuńAnuś już Ty wiesz o co chodzi :) efekt! Im większe chwaściory tym lepiej :D
OdpowiedzUsuńAaaaaaa!!!
:))))))) Aploszku, to chyba dewiacja z naszej strony????
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam jakoś nastroju ostatnio na "lubienie" ;)
dziekuje za zaproszenie :) ale udzialu w zabawach blogowych nie biore bo to co lubie jest po troche pokazane w moim blogu ;) a jak czytam to co ty lubisz to w pewnym momencie wydawalo mi sie ze moglabym skopiowac Twoje upodobania i wstawic je u siebie :) :)
OdpowiedzUsuńAnia dziękuję Ci ślicznie za zaproszenie - ale ja nie jestem łańcuszkowa i nie wezmę w tym udziału choć druga jesteś która mnie do tego zaprasza - wybacz :)
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo dziękuję za zaproszenie do tej zabawy. Zafundowałaś mi bardzo przyjemne chwile myślenia o tym, co lubię :-)
OdpowiedzUsuńNo rozpędziałam się zobaczyć co to za zabawa... już myślałam, że coś znowu haftujemy w stylu tej chionki, no... SAL! A tu... no cóż, nie uczestniczę w tych zabawach Aniu, przepraszam :)
OdpowiedzUsuńAle by nie przerwać łancuszka powiem tu, że ja nie tylko lubię... ale kocham życie! Na przekór wszytkiemu i czasem wbrew zdrowemu rozsądkowi!
"Uparcie i skrycie och życie kocham cię kocham cię kocham cię nad życie..."
Aniu, ja lubię to co Ty, to co ja i jeszcze z tysiąc innych rzeczy by się znalazło :):):)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Aniu, oj tam od razu dewiacja ;) A nawet gdyby to ja mogę być Anką-Dewiantką :D Zresztą w moim systemie normatywnym mam więcej takich kwiatków, to dla mnie normalność :D
OdpowiedzUsuńBlog niedzielny, Madziula, Jolcia - spoko :)
Aeljot Dziewczynko. Czas na lubienie jest zawsze i wszędzie bo nie wierzę żebyś nie miała choć jednej rzeczy którą lubisz. Po prostu teraz nie jest Twój czas na komunikację tego i już :) Minie i jutro będzie lepiej :)
Emade, ja myślę że jakieś 90% z nas ma bardzo podobną konstrukcję - w końcu wszystkie jesteśmy szalonymi rękodzielniczkami i mamy podobne postrzeganie świata :)
Dziewczyny, miłego dnia!
Aniu dziekuję za zaproszenie:) ... to idę jakiegoś wyboru dokonać:)
OdpowiedzUsuń