Inne miejsca

środa, 25 sierpnia 2010

Cóż to był za bal!

Bal... raczej spotkanie, ale jakie sympatyczne!
Muszę przyznać że spotkanie na działce pod Płockiem na początku sierpnia planowałyśmy już od jakiego czasu: wyznaczyłyśmy termin i potem długo trzymałyśmy się ustalonej daty. Ale.... projekt nie byłby projektem gdyby nie zaszły modyfikacje w ostatniej chwili!
W czwartek wieczorem dołączyła do nas w charakterze miłej Niespodzianki Jola-Naila. Ze swoją Sherezadą ofcors :D

Jak na dzielne Babeczki przystało pomimo burz, grzmotów i niepogody i odległości (Białystok -Warszawa - Płock) dobiłyśmy na miejsce w piątek wieczorem. Buzie nam się nie zamykały od gadania. Jak ten mój Chłop to zniósł, ja sama nie mam pojęcia. Ale dzielny był niezwykle!

Miałyśmy tyle planów że każda z nas wyrywała się na raz do kilku zaczętych prac, dodatkowo do  'pomacania' nowej pasji Madziuli zwanej żartobliwie sześcianami, do swoich drutów, szydełek, do macania nawzajem materiałów, podkładów, niteczek .... Szaleństwo! Ostatecznie w sobotę nieco ochłonęłyśmy i skoncentrowałyśmy się na zadaniach głównych: Dwie Gracje szyły sześcioboki, Trzecia wyszywała i ostatnia powoli i mozolnie szydełkowała naprawiając wielkie ciach uczynione zazdrostkom. Jola to nawet nie tylko szyła ale i druciła swoją Szeherezadę!



Ponieważ jednak było nudno Madziula i Aga postanowiły sobie zrobić zawody w wyszywaniu synchronicznym. Proszę zwrócić uwagę na miny Zawodniczek które mówią same za siebie:
Aga: "Madziu, może i zrobisz SAL-a czerwcowego, ale ja będę miała zszyte sześcioboki!"
A Madzia myśli: "Diabli nadali tego Rayona w czerwcowym odcinku stitch of the montch! Aga na pewno wygra!"

Na szczęście obeszło się bez rozlewu krwi i oto szczęśliwe Gościówy moje siedzą sobie wieczorem i dzielnie razem dłubią:


Żeby nam się nie nudziło za specjalnie zafundowałyśmy sobie bliskie kontakty trzeciego stopnia z przyrodą ożywioną:

i nieco mniej ożywioną, aczkolwiek cały czas żywą:


Nawet poszłyśmy zażyć ruchu innego niż ruch nadgarstka. I spacerowałyśmy po lesie! I nawet pływałyśmy! Oto jak pięknie się po kąpieli prezentujemy :)




Towarzystwo dopisało.
Pogoda dopisała.
I tylko czasu było za mało na wygadanie się i ukończenie wszystkiego co ze sobą przywiozłyśmy ....
Nieodmiennie wniosek jest zawsze ten same: to co dobre zbyt szybko mija.

A to zdjęcie uśmiechniętych Gościówek niech będzie symbolem i emblematem naszego wspaniałego spotkania oraz zachętą do powtórzenia organizacyjnego wyzwania w przyszłym roku:


Aga, Madziu, Jolu, 

cieszę się że mogłam Was gościć w swoich skromnych progach  :)

16 komentarzy:

  1. Jakie wesołe towarzystwo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po kąpieli to szczególnie fajnie wyglądacie! ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze, aleście miały fajnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. sama sobie zazdroszczę :D

    Aniu, dzięki raz jeszcze za zaproszenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ania - ja to nawet podwójnie dziękuję za gościnę :)

    Słuchaj ja musiałam być ostro oszołomiona towarzystwem i świeżym powietrzem (bo przecież nie piję procentów) że przeoczyłam to szycie synchroniczne - niemniej jednak dowody są jak wół i nie ma co się wymigiwać :) - ale kto zwyciężył w końcu??

    A popływanie w jeziorze - bezcenne :)

    A takie spotkania towarzyskie - bezcenne do kwadratu (to ile to będzie??)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z mojej matematyki wynika że:
    pływanie do potęgi 1 i spotkanie do potęgi 2 to wszystko razem do potęgi ... 2 :)

    Ale Lila nas pewnie skoryguje :D

    Fajnie było i zapowiadam za rok powtórkę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. miałyście super weekend:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, jak Wam zazdroszczę!! Tego spotkania i wspólnego robótkowania:) Bardzo fajne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny to był weekend :) Jak się chcę zrelaksować, to go sobie przypominam :))

    Aniu, bardzo Ci dziękuję, że mogłam być z Wami!

    OdpowiedzUsuń
  10. piekne i mile towarzystwo,fajnie macie babeczki

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam do mnie na zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pozazdrościc spotkania :) w sumie niedaleko ode mnie - muśz i sobie taka ekipe zorganizowac :))

    OdpowiedzUsuń
  13. oj!! Ależ miałyście cuuudne spotkanko!!!!!
    Uśmiechy na zdjęciach wiele mówią:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)