Trzeba przyznać że zostało nam już co raz mniej niespodzianek ....
A Promise of Mystery with July portion of work. I really enjoy stitching this month specially than results met my expectations.
Instead of Accenuate and Kreinik threads I used threads avaliable on our merket (Poland) and used finally Anchor Arista dedicated for crotchet works (pinks and gold/silver stitch). However I am really pleased with results.
Podczas wyszywania użyłam kordonka Anchor Arista jako zamiennika dla nicic Accenuate i Kreinik (różowy w środku rombów i biało-złoty na rogach) i muszę przyznać że kordonek jest jedną z najlepszych metalizowanych nici jakie używałam: nic nie traci na jakości pomimo tego że dość opornie przeciąga się przez maleńkie dziurki kanwy. Również nie rozciąga się.
Grubość kordonka zgrubnie odpowiada grubości 6 nitek muliny.
Polecam jako zamiennik metalicznych nici, jednak uwaga: kordonek jest niepodzielny!
Bardzo jestem ciekawa dopelnienia tych drobniutkich kwadracikow, do tego jeszcze przyjdzie brzeg... ale bedziez miala zgryz za miesiac ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie, zachwycona jestem.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne.
OdpowiedzUsuńOj! jakie piękne... te kolory...
OdpowiedzUsuńTo cudny klejnocik!
OdpowiedzUsuńWidziałam naocznie i mogłam samodzielnie pomacać :) Wykonanie niesamowite i świetnie dobrane kolory!
OdpowiedzUsuńPiękne! Popytam za tym kordonkiem w mojej pasmanterii, ciekawa jestem...
OdpowiedzUsuń