Speedy wrotka:
i małe dziecię:
i Baabcia:
No i jak to wygląda w całości:
A o oprawionej pracy jak zwykle zapomniałam :(
Za to od razu wiadomo dlaczego "tureckie rajstopki:" szalone backstitche stanowią całe ubranko Baabci, co w zbliżeniu wygląda tak:
Pracę wykonywałam na firmowym kicie: len 28ct, muliny Anchor.
Tylko jedna zmiana nastąpiła: odchudziłam Baabcię o jedną kolumnę pionową, która wypadła mi na łączu kartek we wzorze i na xero schematu się .... nie odbiła. A ja dzielnie wyszywałam, bez jednej kolumny. Zorientowałam się tak późno, że nie chciało mi się już pruć. Zatem Babcia na całej wysokości jest szczuplejsza niż być powinna.
Ale to akurat chyba lepiej :) Fajnie byłoby się tak szybko na xero odchudzać :D
Jak znajdziesz takie xero, jo ja pierwsza się kładę :):):) Babcia super!
OdpowiedzUsuńMagda nie fiksuj ... faxuj, xeruj .... nie przesadzaj :D
OdpowiedzUsuńAle szybko się wpisałaś :) Ja właśnie wprowadzam i kopiuję kilka historycznych wpisów dla mnie najważniejszych z poprzedniego bloga. Dlatego takie stare 'kluski' odgrzewam. Przepraszam za zanudzanie ... ;)
fajnie że archiwum możesz wrzucać :) wszystko w jednym miejscu będzie :)
OdpowiedzUsuńsuper babcia... mi też jden rząd w kolumnie by się przydało schudnąć ;)
OdpowiedzUsuńWpisałam się szybko, bo akurat w okolicy byłam :) Nie faksuję, xeruję...tzn. fiksuję - prawda jest taka, że mnie kilka rzędów przydałoby się opuścić :)
OdpowiedzUsuńBabcia świetna. Ukłony za babcine ubranko bo cierpliwości trzeba było co niemiara :)
OdpowiedzUsuńPieknosci, alez ty masz cierpliwosc, calosc prezentuje sie bosko...
OdpowiedzUsuńżeby to było takie proste z tym chudnięciem ;)
OdpowiedzUsuńBabcia jest rewelacyjna, a backstitche to normalnie mistrzostwo świata :)
A wiesz, że tu brakowało mi tureckich rajstopek? Na multi prawie nie zachodzę, a warto sobie odkurzyć wspomnienia!
OdpowiedzUsuńI dalej zadziwia Twoja pracowitość i dokładność, pal diabli jedną kolumnę, za to wszystkie zawijasy idealne!