Speedy wrotka:
i małe dziecię:
i Baabcia:
No i jak to wygląda w całości:
A o oprawionej pracy jak zwykle zapomniałam :(
Za to od razu wiadomo dlaczego "tureckie rajstopki:" szalone backstitche stanowią całe ubranko Baabci, co w zbliżeniu wygląda tak:
Pracę wykonywałam na firmowym kicie: len 28ct, muliny Anchor.
Tylko jedna zmiana nastąpiła: odchudziłam Baabcię o jedną kolumnę pionową, która wypadła mi na łączu kartek we wzorze i na xero schematu się .... nie odbiła. A ja dzielnie wyszywałam, bez jednej kolumny. Zorientowałam się tak późno, że nie chciało mi się już pruć. Zatem Babcia na całej wysokości jest szczuplejsza niż być powinna.
Ale to akurat chyba lepiej :) Fajnie byłoby się tak szybko na xero odchudzać :D