czy zakółkowana? Bo że zakręcona to na pewno nie. Ostatnio wprawiając się w pikowanie doszłam do wniosku że jestem łukooporna. Za żadne skarby nie wychodzą mi fikuśne zawijasy. Najwyraźniej będę skazana na kółka i inne nieskomplikowane linie proste.
Ale... gdzieś pomiędzy zaplanowanymi pracami oczywiście wpadł wyłom. Gosia Pawłowska (QuiltsMyWay) ogłosiła zabawę Sew All Around QAL 2017 i oczywiście pierwszy wzór który opublikowała do szycia tak mi podpasował że MUSIAŁAM (wiecie co to znaczy ;) ) po prostu musiałam go uszyć.
Poczytajcie o co chodzi bezpośrednio u Gosi.
A tu efekty szycia.
Lemon Juice Qiuilt |
Dane techniczne:
Jak to zwykle u mnie żeby było prościej zrobiłam mix tkanin. Przecież po co kupować gotowy zestaw.....
Ponadto Gosia dawała jasne instrukcje ile tych szpilek ma być. Ale u mnie jak zwykle jeż:
Niemniej dopłynęłam do końca z radością i nieukrywaną dumą z efektu jaki czyni top.
Teraz szarpnęłam się na niemal "magiczne" nici Aurifil.
I ciekawam czy same za mnie skanapkują i wypikują quilt ;)
efekt piękny! ;)
OdpowiedzUsuńAle dałaś czadu ☺ I jaki szczegółowy opis 💗
OdpowiedzUsuńWow - ja mam problemy z kwadratami a co dopiero mówić o kółkach :D
OdpowiedzUsuńAleż to u Ciebie wszystko równiutkie!
OdpowiedzUsuńAniu, Ty nie jesteś łukoodporna, czy jakoś tak... Twoja poprzeczka sięga nieba! Ot i co! Zawijaj i wywijaj, wychodzi Ci znakomicie :) Oczywiście z rozsądkiem, bo zdaje się, że bez umiaru już nie powinnaś - GRATULUJĘ serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu, cudo. Mówiłam, że Twój minimalizm to wielka sztuka i tak jest. Ciekawa jestem, jak to przepikujesz.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń