wraz z detalami:
Parametry techniczne:
- 64 cm wysokości,
- 10,5 cm szerokości
- aida 20" kremowa (ecru?)
- mulina pojedyńcza nitka Anchor + metalizowana złota DMC
- Zaczęłam po Świętach Bożego Narodzenia 2009 i skończyłam dziś: 7.03.2010
Choinka ostatecznie mi się podba, ale nie powaliła mnie na kolana. To chyba kwestia klucza kolorów: wg mnie nie był trafiony, choć ORYGINALNY. Zalecane wg producenta muliny do wyszywania to "V+H". Nigdy o nich nie słyszałam, zatem nie umiem nawet pogdybać "co by było gdybym" miała te muliny. No i w trakcie pracy okazało się że dwa odcienie zielenie i dwa brązy były do siebie tak zbliżone, że ostatecznie wybrałam bardziej skrajne odcienie. W innym przypadku już w ogóle nie byłby widać listków zielonych na wiankach na choince (zlałby się...) a szyszki na czubku wyglądałyby jak plama, czyli jak szyszka w środku czerwonej gwiazdy.
Żeby mi nudno nie było, do tego wszystkiego uczę się koronki klockowej. Drogą kupna zanabyłam 30 klocków, w sobotę spotkałam się z Dziewczynami i zaczęłyśmy. I oto efekty pierwszego przewracania klockami. No dobra - to żadna tam gipiura, ale pierwsze ruchy klocków już mam za sobą. Na początku płócienko: potek skręcenie nici wiodacej i mamy ażurek:
a potem skręcenie nici pionoweej oraz wiodaceji jest siateczka:
a w całości to jest .... pijana zakładka, bo dzięki zwiększaniu komplikacji wzoru, powiększała się powierzchnia (szerokość) koronki. Oto kilka centymetrów prób w całości:A teraz chętnie przygarnę jakieś malutkie i nieskomplikowane wzory koronki klockowej, aby spróbować wykonać coś innego niż tylko ... pijaną zakładkę ;)
Choinka śliczna! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńPijana zakładka świetna - dla mnie to jednak czarna magia :)
Tez ja wyszyłam w ub. roku skończyłam :)) dałam sporo złotych nitek od siebie, jest całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuń