Inne miejsca

niedziela, 7 marca 2010

Archiwum: Urosła

Spieszę donieść, że należy już teraz spodziewać się wiosny, gdyż choinka dłubana UB została dziś o 18 definitywnie skończona. Zdjęcia są choć ciemno i wilki wyją. A ja wyję bo na końcu metalizowaną wyszywałam i jeszcze mi wszystko w środku z nerwów chodzi! Jeju, jak ja metaliwoanej nie cierpię. I to nie jest takie sobie "ot, nie lubię". To głęboko zakorzeniona nienawiść do tego rodzaju nitki. I kropka. A przede mną hafty z większą ilością takich "rewelacji" .... Buuu..... No nic, na razie nie myślę. Oto choina:
UB Design - Ein Weihnechtstraum
wraz z detalami:
UB Design - Ein Weihnechtstraum
UB Design - Ein Weihnechtstraum

UB Design - Ein Weihnechtstraum
Parametry techniczne:
  • 64 cm wysokości,
  • 10,5 cm szerokości
  • aida 20" kremowa (ecru?)
  • mulina pojedyńcza nitka Anchor + metalizowana złota DMC
  • Zaczęłam po Świętach Bożego Narodzenia 2009 i skończyłam dziś: 7.03.2010
Choinka ostatecznie mi się podba, ale nie powaliła mnie na kolana. To chyba kwestia klucza kolorów: wg mnie nie był trafiony, choć ORYGINALNY. Zalecane wg producenta muliny do wyszywania to "V+H". Nigdy o nich nie słyszałam, zatem nie umiem nawet pogdybać "co by było gdybym" miała te muliny. No i w trakcie pracy okazało się że dwa odcienie zielenie i dwa brązy były do siebie tak zbliżone, że  ostatecznie wybrałam bardziej skrajne odcienie. W innym przypadku już w ogóle nie byłby widać listków zielonych na wiankach na choince  (zlałby się...) a szyszki na czubku wyglądałyby jak plama, czyli jak szyszka w środku czerwonej gwiazdy.
Żeby mi nudno nie było, do tego wszystkiego uczę się koronki klockowej. Drogą kupna zanabyłam 30 klocków,  w sobotę spotkałam się z Dziewczynami i zaczęłyśmy.  I oto efekty pierwszego przewracania klockami. No dobra - to żadna tam gipiura, ale pierwsze ruchy klocków już mam za sobą.  Na początku płócienko:

Koronka klockowa
potek skręcenie nici wiodacej i mamy ażurek:
Koronka klockowa
a potem skręcenie nici pionoweej oraz wiodaceji jest siateczka:
Koronka klockowa
a w całości to jest .... pijana zakładka, bo dzięki zwiększaniu komplikacji wzoru, powiększała się powierzchnia  (szerokość) koronki. Oto kilka centymetrów prób w całości:
Koronka klockowa
A teraz chętnie przygarnę jakieś malutkie i nieskomplikowane wzory koronki klockowej, aby spróbować wykonać coś innego niż tylko ... pijaną zakładkę ;)

2 komentarze:

  1. Choinka śliczna! Gratulacje :)
    Pijana zakładka świetna - dla mnie to jednak czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez ja wyszyłam w ub. roku skończyłam :)) dałam sporo złotych nitek od siebie, jest całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)