Inne miejsca

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elisa Tortonesi-Siess. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Elisa Tortonesi-Siess. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 października 2011

Królicze jajo

Zaległości ogromne jak góra lodowa o którą rozbił się Tytanic.
Nie, nie. Nie stoję romantycznie na dziobie w rytm piosnki Celinki. Wręcz przeciwnie: czuję że już nabieram wody bo rozbiłam się o 24. Godziny.
Nic to. Podtrzymajcie mnie na duchu i dam radę.

Króliki Elisy Tortonesi- Siess skończyłam w połowie sierpnia, zdjęcia nawet nie pomnę kiedy wykonałam. Żal tylko że na słońce nie trafiłam.
Wzór mnie zauroczył już dawno temu i bardzo pasował mi do niego naturalny len i jasna mulina. Ale nie chciałam znowu  powtarzać kolorystyki samplera.
Zdecydowałam się zatem na muliny Niny i wspaniały len 40 ct.
Wyszywałam używając jednej nitki muliny, krzyżyki obejmowały dwie nitki tkaniny.
Niniejszym ogłaszam to co powtarzam już niejednokrotnie w mniejszym gronie: JEDNĄ NITKĄ MULINY WYSZYWA SIĘ BOSKO.

Życzę każdej hafciarce aby zaznała tego szczęścia.

Czego się nauczyłam: mulina miała zbyt duże kontrasty i dość długie przejścia kolorystyczne. Stąd króliki wyszły w paski. Następnym razem będę wycinać ciemniejsze lub jaśniejsze fragmenty aby zbalansować kolor i utrzymać jednolitą kolorystykę.
Na pewno wyszyję jeszcze jedno jajo. I znowu zrobię to cieniowanką, tylko mądrzej :)

Haft sobie poczeka na Wielkanoc 2012 z oprawą. Na razie idzie do szuflady.

Elisa Tortonesi - Siess: Hasen Ei

 Fabric: Newcastle Linen, 40 ct, Anitc White
Thread: Nina's hand dyed thread Crimson Fire
1 thread over 2
 

wtorek, 3 maja 2011

rabbits? egg?

Na Święta nie skończyłam.
Po prawdzie to nawet dobrze nie zaczęłam i nie planowałam skończyć przed Wielkąnocą.

To moja pierwsza praca w dorobku wielkanocnym - nigdy mnie ta stylistyka nie pociągała. Ale (zawsze jest jakieś ALE... )  to jajo wypełnione kicającymi zającami bardzo mi się podoba. Może dlatego że jest nieskomplikowane w odbiorze i na siłę nie każe mi kurczaków wyszywać.

I do not really like easter patterns and never stitched even one. However this one is special due to its simplicity and elegance. It was started shortly before Easter and I did not mind to finish it before. Just having fun with stitching, that is all what I really want.


40ct Newcastle Linen, Nina's threads 'Crimson Fire'
Elisa Tortonesi - Siess: Hasen Ei
Wielki zając słabo wyszedł nićmi cieniowanymi, trochę się zniechęciłam. Ale jak już zaczęłam robić inne elementy okiełznałam cieniowanego potwora i teraz już staram się nie patrzeć na pierwszego, co proste wszak nie jest przy jego rozmiarze ;)

Ten wpis dedykuję moim Drogim Czytelniczkom od których dostałam mnóstwo życzeń Świątecznych: dziękuję bardzo!
Wam życzę nie tylko z okazji Świąt już byłych, ale tak najnormalniej na co dzień: spokoju, chwili wytchnienia, pogody ducha, zdrowia i ... realnego planowania. Abyście dzięki temu ostatniemu miały więcej czasu na to co kochacie i daje Wam radość.