Inne miejsca

poniedziałek, 18 marca 2013

Kurza stopa

Co ja mam do tych kur??
No słabość mam niewątpliwie. Zrobiłam sobie następną kurę/kurczaka/helikopter*.
W technice PP.  I trochę ją wyszyłam co by była jeszcze bardziej abstrakcyjna i nie taka goła.

Ostatecznie powstała podkładka, rozmiar 30cm x 30cm.
Lamówka tak jak w poprzedniej podkładce jest podszywana ręcznie.




I dwie razem:


Na tę chwilę w kwestii wielkanocnych przygotowań skoncentruję się już na kuchni - mam gastrofazę na pieczenie. Powstała kolejna beza i z żółtek creme brulee.


Smacznego!



* niepotrzebne skreślić

14 komentarzy:

  1. muszę Ci rzec że piękne tęczowe kolory ma ta twoja kurza podkładka :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, moge cie tylko podziwiac. A moze i tez pozazdroscic? Jestes niesamowita!!! A do tego zdolniacha, ze ho, ho....
    Jak bedziesz sie troche nudzic, to poprosze taka sama podkladke z kurka. Bombowa!!!!
    Mikolaj ofiarowal mi maszyne, ale jakos od niej stronie jak nie powiem co. Moze z zazdrosci sama sie przelamie i ja wyciagne?

    OdpowiedzUsuń
  3. oh jaki słodki deser! Baardzo chętnie bym go zjadła:D A poszewki są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj zdolna jesteś do zazdrości! I podkładki i kuchnia wyuzdana w duchu francuskim...

    OdpowiedzUsuń
  5. Podkładeczki obie lux, ale toto z truskawkami...eh...

    OdpowiedzUsuń
  6. Podkładki wiosenno-wielkanocne super, śliczne kolorki!!. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gdzieś już pisałam że boskie :) batiki pięknie się komponują.... jak ja bym chciała mieć na czym szyć, ehhhhh :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak myślałam, że to będzie kura. Wypadła wspaniale, super pomysł z hafcikami. Pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe, helikopter :) Masz poczucie humoru ;) Ale i tak widzę kurę..

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna podkładka, a hafciki dodają uroku.
    Super :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajowa ta kura, a do brulee brak mi palnika bo zapał to nawet jest :)buziak

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakby Ci się chciało to podeślij mi kochana ten wzór, proszę! mam go gdzieś zapodzianego. Ale jak nie sprawię kłopotu. bajeczna kurka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotek, muszę od Ani Sławińskiej i Marzenki wyciągnąć. Jak udostępnią to chętnie prześlę do Cię! Całuję :*

      Usuń
    2. Się nie kłopocz, ja to gdzieś mam. A jak nie znajdę to sobie narysuję. Co innego jakbyś miała na pulpicie gotowca :))))

      Usuń

Dziękuję za kilka słów :)