Inne miejsca

sobota, 21 czerwca 2008

popełniłam kwiatka

orlika. Bo STRASZNIE, ale to STRASZNIE chciało mi się mieć kwiatka. Na kanwie 20, nitkami DMC wyszywało się jednym pasemkiem muliny bardzo przyjemnie - będzie ciąg dalszy. Taak




i popełniłam też oprawę kawowo-herbacianego-kakaowego tryptyku. I załączam obrazek:


Ponieważ strasznie blado wygląda i nieefektownie, jutro z rana, za dnia zrobie zdjątko w szerszym kontekście i dołożę  - żeby było widać jak ładnie prezentuje się nowej kuchni
I zamieszczam poniżej, jak to w całości wygląda

Skromna jestem, nie ma co

13 komentarzy:

  1. Cudowne, piękne,wspaniałe )!Lubie ogladać Twoje prace:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu Twoje prace zawsze powalają na kolana ;] Świetnie dobrane ramki - uwielbiam ciemne odcienie drewna i z pewnością ślicznie się komponują w nowej kuchni ;] A kwiatuszek uroczy ;] Ciekawa jestem jaki masz na niego zamysł :P

    OdpowiedzUsuń
  3. kwiatek śliczniutki,a oprawki gustowne

    OdpowiedzUsuń
  4. Popelnilas cudny kwiatek, przecudny. Ciag dalszy jest bezwzglednie konieczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Dziewczynki :) Jak miło słyszeć miłe słowa :)))) Skoro mam pokazać ciąg dalszy, już biegnę dłubać - tym razem bardziej na czerwono. Dla orlika przeznaczenia nie mam. Jednakże tak bardzo spodobała mi się oprawa prac Abulinki (zwłaszcza fuksji)... że chyba sobie cuś podobnego strzelę :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, tryptyk boski!!! Ślicznie się prezentuje!! Ale koniecznie musisz pokazać go jeszcze na tle nowej kuchni!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. no no no prace śliczne... i miejsce trafione:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję :) uaktualniłam bloga o większe zdjęcie - jak widać tryptyk stanowi dość istotny element wystroju, zupełnie niespodziewanie.... A na okapie ... magnesik ze smokiem zrobiony w konkursie Macmeli !

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, tryptyk w kuchni pasuje idealnie! Szczerze podziwiam, naprawde. A co do skromnosci, na szczescie dla nas, nie jestes, bo ogladajac Twoje zdjecia, inspiruje sie. Zeby nie zbrzmialo to niegrzecznie dodam, ze skromnosc nie ma tu nic do rzeczy, to tylko realna ocena sytuacji :-) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. No i teraz ZAJEBIŚCIE :)!!! Warto było dokupić kuchnię do tych obrazków ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hi, hi uśmiałam się do łez :):) płakałabym naprawdę gdybym faktycznie kupiła kuchnię pod tryptyk - na szczęście było odwrotnie... ;) P.S. też mi sie zajebiście podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  12. wyglada na to, że juz wszystko wyhaftowałaś - co by mogło być jeszcze ładniejsze?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ śliczności!
    Gratuluje talentu i cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za kilka słów :)